Witam. 30.01.2011 bardzo niefortunnie upadłam i doznałam wieloodłamowego złamania dystalnego końca kości ramiennej lewej. Zostałam zoperowana, kość została zespolona płytką, śrubami, drutami K z osteotomią wyrostka łokciowego i zespoleniem popręgiem Webera. Po 3 miesiącach okazało się, że popręg należy usunąć, gdyż "próbował przebić skórę".

Teraz zbliżam się do 182 dni zwolnienia lekarskiego. Mam przykurcz łokcia (do pełnego wyprostu brakuje mi 50 stopni, a do zgięcia 90 stopni), mam również przykurcz barku i niewielki przykurcz nadgarstka. Brak również pełnego zrostu.

Chciałabym się ubiegać o świadczenia rehabilitacyjne, żeby mieć czas na rehabilitację. Ale niestety jestem pracownikiem umysłowym (nauczycielem w szkole podstawowej bez prawa do urlopu zdrowotnego, z powodu zbyt krótkiego stażu pracy). Czy w związku z tym, że w pracy nie są mi potrzebne dwie ręce jest sens ubiegać się o świadczenia? Bardzo proszę o szybką odpowiedź.

*Odpowiedź
Jeżeli lekarz uzna, że rokujemy powrót do pracy po rehabilitacji, to wniosek powinien być składany jak najszybciej